W tle, wystarczająco smętnie brzmiąca - gitara flamenco.
Po raz kolejny - Claus Zundel i jego niezwykle sugestywna muzyka.
Ciąg muzyczny zamyka utwór z płyty "Spiritual,Spiritual",
która zapoczątkowała tą wspaniałą i wciąż trwającą przygodę.
Nostalgia u schyłku lata?...Tak, ale bez przesady.
Jesień też ma swoje uroki...
A słońce...też wschodzi...i nie tylko w St.Carlos...;-)